Chilli Chicken – jak sprytne rozwiązania wpłynęły na zwiększenie obrotów i poprawę wizerunku lokalu w Wołominie?
Otwierając własny biznes każdy właściciel marzy o tym, by jego lokal stał się popularny i zyskał lojalnych klientów. Jednak co zrobić w sytuacji, gdy to właśnie z powodu dużego zainteresowania obsługa nie jest w stanie realizować zamówień na czas, a miejsce traci w oczach gości?
Z tego typu problemem musiała zmierzyć się restauracja szybkiej obsługi Chilli Chicken, która mieści się w Wołominie na ulicy Matejki 18. Jej założyciele nie spodziewali się, że kurczak w panierce po amerykańsku okaże się takim hitem. Popularność tego dania przerosła ich najśmielsze oczekiwania, co początkowo było wspaniałą wiadomością. Jednak rosnące zainteresowanie spowodowało także coraz dłuższe kolejki i czas oczekiwania, a to nie spodobało się gościom lokalu…
Dziś przybliżymy historię naszego klienta, który kieruje się maksymą najlepszą reklamę robią zadowoleni klienci. Z tego powodu przez ponad rok, właściciele Chilli Chicken, szukali rozwiązania w pełni dopasowanego do specyfiki ich biznesu – znacząco usprawniającego obsługę zamówień, a tym pozytywnie wpływającego na wizerunek restauracji. I w końcu znaleźli!
Jak w niewielkim lokalu obsłużyć ponad setkę zamówień dziennie?
„Gdy pracuje się w restauracji szybkiej obsługi każda sekunda jest cenna. Optymalizacja procesów jest na wagę złota – stracony czas to potencjalne zamówienia, które mogłyby zostać zrealizowane” – mówi Sebastian Popławski, który wraz z Grzegorzem Grabskim założył restaurację Chilli Chicken w Wołominie. Otwierając lokal razem ze wspólnikiem zadbał o odpowiednie wyposażenie lokalu.
Jeśli chodzi o profesjonalny sprzęt kuchenny, Chilli Chicken jest świetnie przygotowane. Zaplecze gastronomiczne ma bardzo duże możliwości w zakresie ilości wydawanych posiłków – każdy smażalnik przy jednym wsadzie w ciągu 10 minut przygotowuje 10 jednoosobowych porcji kurczaka.
Mimo tego lokal nie był w stanie nadążyć z wydawaniem i rozwożeniem zamówień. Najwięcej czasu zabierało przyjmowanie zamówień, przekazywanie ich na kuchnię oraz zarządzanie dowozem.
Jak mówi pan Sebastian, “najsłabszym ogniwem okazało się bardzo wymagające stanowisko sprzedażowe. Osoba, która na nim pracuje nie tylko zbiera zamówienia z lokalu i przekazuje je do kuchni, ale również odbiera zamówienia telefoniczne oraz online, wydaje zamówienia na wynos, obsługuje gości lokalu, a także sprzedaje produkty z lady, głównie napoje. Wszystkie te zadania wymagają świetnej organizacji, komunikatywności i umiejętności działania pod presją czasu. Niestety nawet najlepszy pracownik nie jest w stanie przyspieszyć niektórych czynności. Wydawanie zamówień opóźniało również korzystanie z drukarki bonowej – w natłoku spraw karteczki mogły łatwo się zgubić, a kucharze mieli trudności z ich odczytywaniem w natłoku pracy. Kierowca rozwożący zamówienia z dowozem też nie miał łatwego zadania – adres każdego klienta musiał przepisać do nawigacji w swoim smartfonie wraz z numerem telefonu.”
Wszystkie te mikro problemy składały się na opóźnienia w realizowaniu zamówień, a tym samym na niezadowolenie klientów Chilli Chicken. Mimo pozytywnych opinii na temat serwowanych dań, co jakiś czas na profilach lokalu pojawiały się negatywne komentarze dotyczące czasu oczekiwania. Stali klienci byli rozczarowani długimi kolejkami, ponieważ wcześniej nie spotkali się z takimi opóźnieniami. Było to niekorzystne dla wizerunku Chilli Chicken – lokal reklamuje się jako restauracja SZYBKIEJ obsługi.
Widząc narastający problem właściciele zaczęli szukać narzędzia, które pomogłoby usprawnić proces obsługi zamówień i pozwoliłoby wykorzystać potencjał restauracji zaopatrzonej w wysokiej jakości sprzęt gastronomiczny. Potrzebowali kompleksowego rozwiązania, dopasowanego do specyfiki lokalu. Po roku poszukiwań i testowania różnych opcji, zdecydowali się na system POSbistro, a dokładnie pakiet Delivery, obejmujący dostęp do wszystkich modułów i funkcji systemu, m.in. aplikacji POSdriver i POScaller. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, a niedługo po wdrożeniu Chilli Chicken… złapał wiatr pod skrzydełka 😉
Sprytne zarządzanie w lokalu szybkiej obsługi
Jedyną drogą do przyspieszenia obsługi zamówień było odciążenie sprzedawcy, który na stanowisku kasowym organizuje pracę dla całego zespołu. W tym obszarze świetnie sprawdziło się intuicyjne menu i automatyczne przekazywanie informacji do miejsca przygotowywania posiłków. Obsługę zamówień telefonicznych przyspieszyła aplikacja POScaller, dzięki której dane klienta i szczegóły zamówienia automatycznie są przesyłane systemu POS, a pracownik nie musi już niczego notować na kartce. Jak mówi Sebastian Popławski, jeden z założycieli Chilli Chicken,
zaoszczędzenie choćby 30 sekund w trakcie przyjmowania zamówienia, powoduje, że lokal może w ciągu dnia wydać nawet o kilkanaście zamówień więcej.
Moduł Kuchnia (KDS), który wyświetla pracownikom kuchni aktualne zamówienia i w prosty sposób pozwala nimi zarządzać, usprawnił przepływ informacji między stanowiskiem kasowym a kuchnią. Karteczki z drukarki bonowej nie krążą już po kuchni, gdyż wszystkie potrzebne informacje wyświetlają się na tablecie – zarówno zamówienia spływające z lokalu, jak i zamówienia telefoniczne oraz online. Kelner nie musi krążyć między ladą a kuchnią, a tym bardziej krzyczeć do kucharzy, by dać im znać co mają przygotowywać. Wszystkie te usprawnienia znacząco wpływają na zwiększenie podaży. Zdaniem właścicieli:
do tej pory realizowaliśmy około 70-80 zamówień dziennie, ale dzięki rozwiązaniom POSbistro obecnie jesteśmy w stanie wydać nawet 140 zamówień dziennie. Nie było to możliwe przy naszym wcześniejszym sposobie organizacji pracy.
POSdriver w służbie kierowcy
Panierowane skrzydełka z kurczaka to danie chętnie zamawiane na dowóz. Ze względu na dużą liczbę zamówień Chilli Chicken chciało dysponować narzędziem, które ułatwi kierowcy szybkie dostarczanie jedzenia. Idealnym rozwiązaniem okazała się aplikacja POSdriver, która przesyła wszystkie niezbędne informacje o zamówieniu wprost na smartfon kierowcy. Dotychczas, pracując na drukarce bonowej, kurier musiał ręcznie wprowadzać do nawigacji adres każdego klienta oraz jego telefon. Zamiast jak najszybciej ruszać w trasę kurier tracił czas przy telefonie. Przesłanie adresu, numeru i szczegółów zamówienia z systemu POSbistro od razu na smartfon kierowcy oszczędza nie tylko czas dostawcy i zapobiega pomyłkom, ale też pozwala uniknąć powtarzania tych samych czynności na kilku stanowiskach.
Wiecie czego nie robią wydruki z bonówki? Nie świecą w ciemności. A ma to niemałe znaczenie dla kuriera, który nieraz dostarcza jedzenie nocą i w trudnych warunkach pogodowych. Drobna zmiana, jak korzystanie z aplikacji na telefonie, może znacząco ułatwić pracownikowi zadanie i przy okazji oszczędzić zszarganych nerwów. Podobnie ma się rzecz z raportem – w POSdriverze kierowca ma podgląd do wszystkich zamówień. Może sprawdzić za które zapłacono kartą i ile dokładnie gotówki powinien dowieźć na koniec zmiany do lokalu. Takie rozwiązanie cieszy też kelnera, który może rozliczyć kierowcę zaledwie kilkoma kliknięciami.
Właściciele Chilli Chicken są zadowoleni z działania aplikacji, ponieważ pomogła ona realizować więcej dowozów:
Wszystkie te drobne sprawy, którymi musiał zająć się kierowca powodowały, że w ciągu dnia dowoził maksymalnie 28 zamówień. Po przerzuceniu się na POSdrivera dostarczamy nawet 40 zamówień dziennie, a kierowca nie musi tracić czasu na żmudne przepisywanie danych do telefonu.
Sprytne zarządzanie na wyciągnięcie ręki
Choć wprowadzenie drobnych usprawnień i redukowanie marnotrawstwa brzmią niewinnie, to ich znaczenie dla prowadzenia biznesu może okazać się kluczowe. Wiedzieli o tym już twórcy filozofii zarządzania Lean Management, na których spoczywała odpowiedzialność prowadzenia niemałej firmy – Toyota Motor Company. Ich podejście do produkcji samochodów zrewolucjonizowało branżę motoryzacyjną i pokazało, że każdy proces jest ważny.
W przypadku restauracji Chilli Chicken wprowadzenie oprogramowania POSbistro pozytywnie wpłynęło na szybkość realizacji zamówień, zarówno tych w lokalu, jak i w dowozie. Proste narzędzia przysłużyły się pracownikom zwiększając komfort ich pracy, a klienci docenili krótszy czas oczekiwania na posiłek. Grzegorz Grabski oraz Sebastian Popławski zgodzili się podzielić swoją opinią na temat działania systemu POSbistro, a szczególnie aplikacji POSdriver, zgodnie twierdzą, że korzystanie z tego oprogramowania zwraca się nawiązką. Praca w lokalu stała się prostsza i bardziej profesjonalna, a Chilli Chicken zyskał w oczach konsumentów, którzy mogą szybciej odebrać swój ulubiony kubełek ze skrzydełkami i cieszyć się ich smakiem.
Za zdjęcia lokalu Chilli Chicken dziękujemy pani Barbarze Pszczółce, której pozostałe prace można śledzić na Instagramie @barbara_pszczolka_fotografia.