Halucynogenne ryby na Twoim talerzu

W Europie występują ryby, które mogą wywołać zatrucie pokarmowe i zaburzenia świadomości. Objawy, jakie obserwuje się po ich spożyciu naukowcy przyrównują do tych po LSD. Które ryby mają najwięcej substancji psychoaktywnych? Na co trzeba uważać? O tym poniżej.

BLOG POSbistro - BrzanaBrzana[/caption]

Brzana

Spożywanie mięsa brzany w okresie tarła może spowodować zatrucie organizmu, gdyż otoczka ikry tej ryby jest silnie trująca. Zatrucie może pojawić się już po kilku minutach. Pierwszym objawem, który powinien nas zaniepokoić, jest swędzenie języka i warg, które będzie rozprzestrzeniać się na stopy i dłonie. Kolejnym z nich jest odrętwienia ciała – według toksykologów zbliżone do stanu odczuwanego po spożyciu narkotyków.

Grupa botaników z uniwersytetu na Harvardzie odkryła w mięsie brzany jeszcze inny związek chemiczny, który może spowodować osłabienie mięśni. Po spożyciu dużej ilości tej ryby (naukowcy nie określili dokładnie ile trzeba by było jej zjeść) człowiek doznaje krótkotrwałego paraliżu z zachowaniem pełnej świadomości. Przedmioty gorące wydają mu się zimne i na odwrót.

BLOG POSbistro - SalpaSalpa[/caption]

Salpa

Właściwości halucynogenne mają jedynie głowy salpy – w europejskich restauracjach podaje się więc tylko jej tusze. Pamiętajmy, by nie jeść zupy rybnej gotowanej na głowach salpy, gdyż zawarte w nich substancje mają podobne działanie do grzybów halucynogennych. Substancje znajdujące się w rybie pochodzą od planktonu, którym żywi się ryba. Spowodowane przez nie zaburzania świadomości mogą trwać nawet do kilku dni i nie ma na to lekarstwa.

Makrela

W przypadku zatrucia tą rybą występują objawy takie jak bóle głowy, kołatanie serca, zaburzenia świadomości i utrata kontroli nad organizmem. Dlaczego tak się dzieje? W makreli zawartych jest sporo składników chemicznych powstałych w wyniku bakteryjnego rozkładu tkanki skórnej i mięśniowej. Objawy zatrucia mogą utrzymywać się do 8 dni.

BLOG POSbistro - MakrelaMakrela[/caption]

Nie tylko ludzie są na to narażeni

Jedna z podwodnych kamer BBC zarejestrowała zabawy delfinów z rybą rozdymką. Delfiny bawiły się nią jak piłką, po kolei ją wysysając. Skąd ten pomysł? Rozdymka w sytuacji zagrożenia wydziela silną neurotoksynę (o 100 razy silniejszą od cyjanku potasu). W niewielkiej dawce ma działanie podobne do alkoholu. Sfilmowane delfiny jak widać instynktownie wiedziały do czego służy rozdymka, ponieważ już po chwili pływały pionowo z pyskami wystawionymi nad powierzchnię wody i kręciły piruety.

Amerykański etnobotanik Jonathan Ott przy okazji przytacza mit o latających reniferach ciągnących sanie Świętego Mikołaja i tłumaczy skąd mógł się wziąć. Renifery bardzo lubią halucynogenne muchomory o nazwie Amanita muscaria. Aby je znaleźć potrafią wpiąć się na duże wysokości. Po ich zjedzeniu zachowują się jak pijane – długo podskakują i tarzają się w śniegu. Twórca opowieści o Świętym Mikołaju i jego reniferach z pewnością zainspirował się zachowaniem reniferów po spożyciu psychoaktywnych grzybów 😉

Agnieszka Śliwińska/www.posbistro.com

Żródło: http://nauka.newsweek.pl/; http://www.focus.pl/; http://www.kuchnia.wp.pl

POSbistro system dla gastronomii na tablety

Dodaj komentarz