Karta menu w pizzerii. O czym pamiętać?
Pizzeria to znany i popularny w Polsce biznes. Mało kto jednak przywiązuję wagę, jak ta włoska pizza wygląda naprawdę. Co powinno się znaleźć w menu i jak powinna wyglądać karta w pizzerii?
Klasyczna, włoska pizza narodziła się w Neapolu w XVIII wieku. Początkowo była daniem dla ubogich, dopiero później weszła na salony. Wyglądała jak cienki placek ciasta chlebowego z bazylią, serem i pieprzem, a czasem z kawałkami świeżej ryby. Dopiero w XIX wieku Raffaele Esposito przygotował pizzę z pomidorami, mozzarellą i bazylią, na cześć Królowej Włoch Małgorzaty Sabaudzkiej. Składniki miały symbolizować flagę Włoch.
Dziś pizza zawojowała cały świat. Zmieniły się jej składniki, ale nie zmienił się sposób pieczenia. W Polsce to raczej rodzaj fast foodu, dania przystępnego cenowo dla każdego.
Menu w pizzerii
Karta w pizzerii najlepiej, aby była krótka i przejrzysta. Chętnie stosowany jest zabieg karty na jednym arkuszu formatu a3. Im więcej dań, które mają mały związek z pizzą, tym gorzej.
- Menu zaczyna się od włoskich przystawek – nie powinny być sycące, góra 2-3 pozycje w karcie.
- Dania główne – czyli pizze! Ustawione w kolejności od klasycznych, po coraz bardziej wymyślne. Kryterium doboru kolejności będzie ilość składników i cena. Od tych z najmniejszą ilością i najtańszych, po najdroższe.
- Makarony – niektóre pizzerie mają je w dodatkowych usługach.
- Menu dla dzieci – czyli mała pizza dla najmłodszych.
- Calzone – popularny, włoski pieróg stworzony z ciasta na pizzę. Czyli zawijana pizza, wbrew pozorom nie tak często spotykany w pizzeriach.
- Napoje – do pizzy tylko lekkie, włoskie wina. Świetnie sprawdzą się też wina domowe do obiadu. We Włoszech mają one niską zawartość procentową.
- Dodatki – tylko sosy, nie poleca się dokładać jeszcze frytek czy ziemniaków.
- Sałatki – jeżeli już umieszczone w karcie, to te typowo włoskie.
„Polska” pizza
W naszym kraju nastąpiło swoiste dostosowanie pizzy do wymogów Polaków. Prawdziwy Włoch gdyby zobaczył, co serwuje się w restauracjach, zapewne złapałby się za głowę. Po pierwsze, błędy w pisowni w menu – „pepperoni” powinno być pisane przed jedno „p”, czy ser „mozarela”, zamiast „mozzarella”. Po drugie, składniki – pizza wiejska, pizza chłopska, pizza polska… Pomysły szefów kuchni są nieskończone. Dla nas te oryginalne, włoskie pizze często wydają się zbyt ubogie – bo jak to tylko ser, ciasto i pomidor z bazylią? Przyzwyczailiśmy się do pizzy na bogato – z kurczakiem, kukurydzą, boczkiem, sałatami. Dziwna jest także możliwość wyboru składników pizzy i stworzenie własnej. Podobnie jak nasze umiłowanie do ketchupu.
Dostosowanie menu w pizzerii to wymóg naszego rynku. Pozostaje zainwestować w przyjemny lokal, dobrego pizzera, miłych kelnerów, system POSbistro i co najważniejsze, w dobry piec do ciasta.