Polacy coraz częściej zamawiają jedzenie on-line. Co na to restauratorzy?

Wartość światowego rynku sprzedaży jedzenia z dostawą do domu wynosi około pół biliona dolarów rocznie. W Polsce, ostrożne szacunki pokazują, że ta kwota może sięgać nawet do 2. mld złotych, z czego coraz większą część stanowią zamówienia online. Czy restauratorzy powinni obawiać się rewolucji?

Jak podaje Forbes.pl, aż 48% posiłków przygotowywanych w lokalach gastronomicznych, to dania serwowane na wynos. Niewątpliwie, sporą odpowiedzialność za to ponoszą ciągle powstające portale, które umożliwiają swobodne zamówienie posiłku z dostawą do domu z dowolnej restauracji w mieście. Obecnie w Polsce wykreowały się dwa potężne serwisy internetowe, pośredniczące tym transakcjom, a mianowicie niemiecki PizzaPortal.pl oraz nasz rodzimy Pyszne.pl. Do niedawna, wśród liderów znajdował się również portal Foodpanda.pl, jednak w ramach światowej wymiany aktywów pomiędzy Delivery Hero i Rocket Internet, został przejęty przez PizzaPortal.pl, czyniąc go tym samym największym graczem na polskim rynku.

[banner id=”5424″]

Z informacji zawartych na stronie, wynika, że baza portalu Pyszne.pl zawiera dane ponad 4. tysięcy restauratorów. Z kolei Wyborcza.biz donosi, że w przypadku PizzaPortal.pl jest to około 2,5 tysiąca rekordów. Najlepszym przykładem tego, że moda na korzystanie z takich portali na dobre zadomowiła się w naszym kraju, jest fakt, iż w zeszłym roku kwota zamówień na PizzaPortal.pl sięgnęła prawie 100 milionów złotych. Liczby dają jasny obraz tego, że branża gastronomiczna wkracza w nowy wymiar działalności i jedynie kwestią czasu jest moment, w którym pozostali restauratorzy dołączą do tego modelu biznesowego.

“(…)początkowo restauratorzy byli niechętni (…)narzekali, że muszą wyłożyć kilkaset złotych za terminal obsługujący zamówienia internetowe.” – mówił Lech Kaniuk dla wyborcza.biz., Piotr Czajkowski z Pyszne.pl dodał: “Coraz więcej restauracji zgłasza się do nas z własnej inicjatywy.”

Jakie korzyści mają restauratorzy?

Obecnie, prawie wszystkie lokale gastronomiczne mają swoją witrynę internetową oraz profil na Facbooku, Instagramie, czy własnego bloga. Można nawet zauważyć, że są to narzędzia wokół których często tworzą się małe społeczności, a w ich skład wchodzą wierni klienci bądź baczni obserwatorzy kuchennych działalności. Rodzi się więc pytanie – skoro taka komunikacja, w niektórych przypadkach daje mocno satysfakcjonujące efekty dla właścicieli owych lokali, to po co mają angażować się w inne formy, oddając przy tym sutą część swoich zysków? Odpowiedź na to pytanie podsuwają często sami klienci, którzy podkreślają, że dzięki wyszukiwarce umożliwiającej znalezienie restauracji ulokowanej blisko ich miejsca zamieszkania, poznają nowe lokale, o których istnieniu nie mieli bladego pojęcia. Ta funkcja zwiększa również szanse, że zamówienie nie będzie obciążone kwotą dowozu, co dodatkowo motywuje potencjalnych klientów do zakupu. Na stronie PizzaPortal.pl możemy znaleźć m.in. takie opinie:

Bardzo fajna strona, można wyszukać najbliższą pizzerie koło siebie, zobaczyć która oferuje płatności online, kartą etc. Polecam każdemu!

Joanna, Kraków

Super Sprawa!!! Bez telefonu bez problemu posiadania wyliczonej kwoty. Wszystko można załatwić przez internet. Happy!!!

Marcin, Biała Podlaska

Co zyskuje klient?

Według raportu zamieszczonego na łamach magazynu Rynek Gastronomiczny w Polsce, aż 61% dań zamawianych na wynos lub z dowozem, stanowi pizza, zaraz z za nią z wynikiem 27% plasuje się kebab, a jako ostatnie na podium, znajdują się dania kuchni chińskiej/wietnamskiej, stanowiąc 13% ogółu. Najgorzej w tym zestawieniu, wypadły: naleśniki, gotowe kanapki oraz zupa inkasując po równo zaledwie 4% zamówień. Ten sam raport sugeruje również, że czynniki decydujące o wyborze dań przez konsumentów, to przede wszystkim; jakość- 58% , cena – 47% oraz lokalizacja – 30%. Są to kwestie, które założyciele opisywanych portali biorą sobie za priorytet. Każdy z serwisów zawiera jasno sprecyzowane:

  • aktualne menu,

  • cenę jednostkową za danie, oraz koszty dodatkowe, a także informacje o zniżkach i promocjach,

  • system komentowania oraz oceniania restauratorów,

  • dokładny adres lokali.

Te informacje zdają się być kluczowe w kontekście zarówno powracających jak i nowych użytkowników. Co więcej, internauci chwalą sobie możliwość płacenia online, co ich zdaniem zdecydowanie zmniejsza zamieszanie, wokół całego procesu. W przypadku, kiedy klient nie jest zadowolony ze swojego zamówienia np. jego jedzenie jest zimne, bądź zepsute – portale dają możliwość złożenia reklamacji i jak przekonują – do każdej sprawy podchodzą indywidualnie. Zapewniają również, że w przypadku nagminnych skarg ze strony klientów na danego przedsiębiorcę usuwają jego usługi z bazy danych, uniemożliwiając tym samym dalszą współpracę. Taka polityka zwiększa szanse, że w obawie, przed negatywną reakcją klientów, a co za tym idzie administratorów portali, restauratorzy będą dbali o jakość wydawanych posiłków, a także ich adekwatność do podanej na stronie receptury.

Co ma z tego portal?

Portale przekonują restauratorów, że wzajemna współpraca to rodzaj pewnej symbiozy – portal ułatwia znalezienie potencjalnych klientów oraz daje możliwość promocji lokalu, w zamian za co otrzymuje prowizję od sfinalizowanej transakcji. Właściciele serwisów inkasują średnio od kilkunastu procent za zamówienie w górę. Serwisy posiadają zapewne również bogatą bazę informacji o użytkownikach, którą mogą później wykorzystywać w celach optymalizacji zamówień.

Wszystko wskazuje na to, że portale do zamówień jedzenia online szybko nie znikną z naszego rynku, a wręcz przeciwnie, zadomowią się w nim na dobre. Ludzie, a zwłaszcza aktywni użytkownicy internetu nie lubią zbyt skomplikowanych procesów – wszystko powinno być łatwe, przejrzyste, intuicyjne i najlepiej zebrane w jednym miejscu. Dowodem na to są prężnie rozwijające się portale do zamówień noclegu w hotelu, lotów, ubrań itp. Nowe technologie zmieniają świat, sprawiają, że staje się łatwiejszy i bardziej funkcjonalny dla człowieka i najwyższy czas aby również restauratorzy to dostrzegli.

Źródła: http://wyborcza.biz/, Raport 2015 – Rynek Gastronomiczny w Polsce, Pyszne.pl, PizzaPortal.pl

Autor: Izabela Głód

[banner id=”5004″]

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *