Przewidywanie Teraźniejszości
Mamy XXI wiek, dostęp do informacji i mobilnych technologii, które wykorzystujemy w życiu codziennym, ale często nie potrafimy wykorzystać ich w prowadzeniu biznesu.
Ludzie od zawsze próbowali przewidzieć przyszłość, chcieli wiedzieć co wydarzy się jutro. Dziś wróżbita jest oficjalnym zawodem i posiada numer w ewidencji PKD.
Prognozujemy praktycznie wszystko, od pogody, przez wyniki sprzedaży i kursy papierów wartościowych, na wynikach wyborczych kończąc. Prognostycy i redaktorzy prześcigają się w swoich pomysłach. Problem w tym, że niestety nie jest to nasza mocna strona. Nie potrafimy przewidzieć co wydarzy się w ciągu najbliższych kilku tygodni, o miesiącach czy latach nie wspominając. Dzień w dzień analizie podlegają tysiące raportów spółek giełdowych, a mimo to nikt nie jest stanie przewidzieć jak następnego dnia zachowają się kursy. Pogoda też jest wielką niewiadomą, możemy przewidzieć ją tylko w bardzo krótkim terminie.
Czekając na następną wielką rzecz
Przewidywanie jest też codziennością w świecie technologii. Co chwilę słyszymy i czytamy w mediach, że dany wynalazek lub technologia to “Next Big Thing”. Każdego dnia powstaje tysiące idei, których autorzy są przekonani, że ich pomysł to przyszłość i kolejna rewolucja, która zmieni świat.
Prawda jest w tym względzie niestety brutalna. Prognozy mają to do siebie, że są najczęściej błędne. Co ciekawe, badania pokazują, że im większa pewność wydanej prognozy, tym częściej okazuje się ona nie trafiona. Próbujemy odgadnąć co przyniesie jutro, zapominając, że możemy korzystać z tego, co jeszcze przed chwilą było w sferze przewidywań, a dziś jest powszechnie dostępne dla wszystkich. Czekając na “następną wielką rzecz”, zapominamy o korzyściach, jakie może nam przynieść wykorzystanie obecnych technologii. Internet, tablety, smartfony, nowczesne metody zbierania danych, zdalna komunikacja to narzędzia i technologie, które pozwalają uzyskiwać szybki dostęp do informacji niezależnie od miejsca gdzie przebywamy. Łatwa dostępność i wielofunkcyjność tych rozwiązań sprawia, że mogą stać się elastycznym narzędziem do agregacji i analizy informacji.
Zaskakujące jest jak mało biznesów korzysta z tych udogodnień, jak wiele firm nie zna swoich klientów, nie zna ich potrzeb i przyzwyczajeń. Przedsiębiorstwa prowadzone są na wyczucie, a statystyki sprzedaży są najczęściej w głowie zarządzającego lub spisane w zeszycie.
Mamy XXI wiek, dostęp do informacji i mobilnych technologii, które wykorzystujemy w życiu codziennym, ale często nie potrafimy wykorzystać ich w prowadzeniu biznesu.
Prowadzimy statystyki najróżniejszych dziedzin naszego życia. Liczymy ile śpimy, ile jemy, kontrolujemy naszą aktywnść fizyczną, prowadzimy statystyki słuchanej muzyki i oglądanych filmów. Nasze domy wypełnione są najnowocześniejszymi urządzeniami, a jednak, gdy wychodzimy do pracy, niejako cofamy się w czasie. W prowadzeniu biznesu nadal używamy starych metod – być może sprawdzonych – ale mało efektywnych. O sobie wiemy już prawie wszystko, ale jakoś nie śpieszy nam się, aby wiedzieć tyle samo o swoim biznesie. Dlaczego urządzeń, które pomagają nam w życiu prywatnym nie wykorzystujemy w pracy?
Widoczna jest silna blokada przed nowoczesnymi rozwiązaniami. Dopiero, gdy zauważalna konkurencja wprowadzi takie rozwiązanie, zwracamy na nie większą uwagę. To zastanawiające, że w prowadzeniu biznesu ważniejsze od naszych potrzeb jest to, co robi konkurencja. Oczywiście, na każdym z rynków są firmy i marki, które wytyczają trendy, potrafią wykorzystać obecne technologie i przełożyć je na lepsze wyniki sprzedaży. Pozostali podążają za nimi i zawsze są w tyle. Bardzo często wynika to z niewiedzy lub nieświadomości tego, że narzędzia takie jak smartfony, tablety czy interaktywne ekrany mogą zastąpić i zoptymalizować wiele procesów w biznesie. Być może nie jesteśmy przygotowani na myśl, że nowoczesne technologie, które są częścią naszej codzienności, to nie tylko przyjemna rozrywka, ale przede wszystkim narzędzie, które powinno ułatwiać nam prowadzenie firmy.
Nowe technologie dla biznesu
Na szczęście świadomość zaczyna się powoli zmieniać i można zaobserwować pozytywny trend. W biznesie pojawiają się młodzi ludzie, którzy wychowani w otoczeniu cyfrowego świata nie wyobrażają sobie powrotu do przeszłości i poszukują rozwiązań analogicznych do tych, które wykorzystują na co dzień.
Pocieszający jest fakt, że znane marki zauważyły niszę i prowadzą edukację w tym zakresie. Ceny urządzeń regularnie spadają, ograniczenia technologiczne przestały być już problemem. Wojna na prędkości procesorów i pojemności pamięci się już zakończyła, dostępność urządzeń jest powszechna. Renomowani producenci zauważyli, że walka cenowa nie ma już sensu, że liczy się to, jak biznes może skorzystać z danego urządzenia i technologii, że ważna jest komplementarność rozwiązań, ich spójność i komunikacja pomiędzy sobą. Ma to na celu sprawienie, że urządzeniami i danymi, które są na nich wyświetlane można zarządzać z dowolnego miejsca, co za tym idzie, mobilność nabrała realnego znaczenia.
Jeżeli biznes zrozumie, że wykorzystanie obecnie dostępnej technologii, to klucz do sukcesu i zwiększenia przewagi nad konkurencją, będzie to bardzo dobry znak jeśli chodzi o rozwój rynku.
Ciekawe jak w tym wymiarze poradzi sobie Samsung, który na najbliższej konferencji Samsung Business Summit 2015 – która odbędzie się w Warszawie – zaprezentuje nową markę Samsung Business. Skierowana będzie przede wszystkim do przedsiębiorców, którzy chcą wykorzystać najnowsze technologie w prowadzeniu swojego biznesu.
Mam nadzieję, że na konferencji zobaczę ciekawe rozwiązania technologiczne, które znajdą swoje zastosowanie w różnych branżach. Na pewno zobaczyć będzie można nowoczesne rozwiązania dla gastronomii i retailu, które pomagają zdalnie kontrolować biznes i są narzędziem do optymalizacji procesów i podnoszenia wydajności, pozwalając zwiększać dość istotny parametr każdego biznesu, jakim są przychody.
Grzegorz Forysiński
COO POSbistro Sp. z o.o.