Polak w kawiarni: americano z przyjaciółmi
Do kawiarni chodzą głównie młode i wykształcone osoby – tak przedstawia się profil typowego klienta, który pije kawę „na mieście”. Dane pochodzą z raportu „Polska na talerzu 2016”, przygotowanego przez Makro Cash&Carry. Sprawdzamy, co Polakom podoba się w kawiarniach i które lokale najchętniej odwiedzają.
Na początek cofnijmy się prawie 300 lat wstecz, do początków historii kawy w naszym kraju. Pierwsza kawiarnia w Polsce powstała w Warszawie, w 1724 roku, w okolicach Ogrodu Saskiego. Lokal zbankrutował, ponieważ warszawiacy niechętni pili kawę w miejscu publicznym. Popularność udało się zdobyć drugiemu miejscu z kawą dopiero w 1763 roku. Kawę uważano za „napój mądrości” i podawano ją w cukierniach. Sama nazwa „kawiarnia” obowiązuje dopiero od XIX wieku, a kawa przywędrowała do naszego kraju z Mołdawii, dwa wieki wcześniej.
XXI wiek w kawiarni
W 2000 roku w Polsce pojawiają się pierwsze sieciowe kawiarnie, które rewolucjonizują nasz rynek. 16 lat później mamy kilka dużych, ogólnoświatowych sieci, małe lokalne sieci lokali, klubokawiarnie, kawiarnie tematyczne i sklepy z kawą. Coraz bardziej popularny staje się zawód baristy. Klienci mają też większą świadomość podczas wyboru kawy, sposobu jej przyrządzania, rodzaju ziaren i proponowanej im obsługi.
Centrum życia towarzyskiego
Według raportu „Polska na talerzu 2016”, przygotowanego przez Makro Cash&Carry, do kawiarni najchętniej przychodzą osoby w wieku pomiędzy 18 a 24 rokiem życia, przeważnie z wyższym wykształceniem i mieszkające w mieście powyżej 100 tys. mieszkańców.
Głównym powodem wyjścia do kawiarni wcale nie jest spróbowanie pysznego napoju, ale spotkanie towarzyskie (według kobiet w wieku 35-50 lat, które najczęściej podawały taką odpowiedź). Walory smakowe są dopiero później. Skoro tak chętnie spotkamy się ze znajomymi, to sprawdźmy gdzie chodzą Polacy.
Jakie lokale wybierają Polacy?
Co ciekawe, na pierwszym miejscu w badaniu, znalazły się cukiernie, w których podaje się kawę, a dopiero na drugim miejscu lokalne kawiarnie stacjonarne. Wynika to z faktu, że młodzi ludzie często kupują kawę w biegu do pracy czy na uczelnię, a coraz więcej sieciowych cukierni oferuje wybór kaw, wyglądając jak małe bistro, przez co statystyka może być lekko zawyżona.
Polacy są nadal tradycyjni przy wyborze lokalu z kawą, bo wolą te małe, lokalne kawiarnie, niż duże – sieciowe. Wybór może być także uwarunkowany wyższymi cenami kaw, jakie oferują sieci. Kawiarnie sieciowe typu Starbucks, Cofee Heaven czy Nero wybrało tylko 27 proc. badanych. Tuż za nimi w zestawieniu widnieją automaty z kawą, co nie świadczy najlepiej o pozycji dużych sieci. Klienci lubią lokale z dużym wyborem kawy, swoim ulubionym baristą czy przytulnym wystrojem. Lubią też nowoczesność, ale nie w dużym lokalu, a małej, ulubionej kawiarence. Prowadząc kawiarnię można wykorzystać system oprogramowania POSbistro. Tablet ze zdjęciem i opisem danej kawy na pewno będzie sporym ułatwieniem dla klientów mniej obeznanych w temacie i pozwoli na szybszą, a dzięki temu sprawniejszą obsługę.
Czarna, bez mleka
Młodzi ludzie lubią kawę z mlekiem, starsza grupa – po 35 roku życia – czarną kawę. Według raportu „Polska na talerzu 2016”, Polacy najchętniej wybierają americano, latte, cappuccino i espresso. To nic odkrywczego, bo wciąż mało kto zamawia macchiato czy cortado. Lubimy tradycję i to, co znamy. Kawa z mlekiem, która w wielu rejonach południowej Europy jest traktowana jak coś niespotykanego i dziwnego, jest u nas nadal najpopularniejszym wyborem.
Nie tylko kawa
W kawiarni statystyczny Polak zamawia też inne napoje, w końcu przychodzi tutaj głównie spotkać się ze znajomymi. W zestawieniu najchętniej wybieranych napojów na drugim miejscu znalazła się herbata, a na trzecim sok ze świeżo wyciskanych owoców. Wskazówką dla właścicieli kawiarni mogą być dane, które pokazują, że klienci chętnie zamawiają napoje specjalne, serwowane w danym lokalu (takie jak autorska lemoniada czy sezonowe smoothie).
Dane z raportu powinny ucieszyć właścicieli cukierni i kawiarni z przekąskami. Polacy chętnie domawiają do kawy „coś słodkiego” – kawałek ciasta, ciastko, deser lodowy lub kanapkę. Najrzadziej wybierają słone przekąski i tosty, co jest logiczne w przypadku zamówienia kawy podczas np. spotkania towarzyskiego w kawiarni. Aż 76 proc. badanych potwierdza, że zdarza im się do kawy dokupić coś do jedzenia. Najlepiej, jeżeli kawiarnia oferuje pieczone przez siebie specjały, można też przygotować specjalną ofertę dnia lub zniżkę na kawę z ciastkiem. Polacy chętnie je zamówią, zwłaszcza skuszeni promocją.
Jak widać, lubimy spotykać się towarzysko w kawiarni, a zwłaszcza damska część naszej populacji. Polacy chcą zamawiać tradycyjne rodzaje kaw, ale wolą pójść do lokalnej kawiarni niż dużej sieciówki. Do napoju wezmą przekąskę, a do tego spędzą w nim kilka godzin. Dane pokazują, że pomimo konkurencji w postaci dużych lokali, wciąż opłaca się prowadzić małą, lokalną kawiarnię.
Autor: Anna Motyka
Kawa zbożowa kojarzy mi się z moim dziadkiem. Kiedy jeszcze z nami mieszkał, zawsze pił tylko zbożową inkę. Pamiętam, że jako dziecko czasem towarzyszyłam mu przy tym, pijąc swoją Inkę w małej filiżance. Teraz, kiedy podrosłam, polubiłam bardzo kawę z etnocafe.pl Twój przepis na kawę wygląda smakowicie! Myślę, że jest idealny na nadchodzące chłodne, jesienne poranki i popołudnia 🙂