Akceptowalny czas oczekiwania na kawę

W kawiarni właściciel dba o wszystko – od dobrej jakości kawy, po niezwykły wystrój. Efekt może jednak zepsuć jeden, mały szczegół…Czas oczekiwania na kawę!

Czas oczekiwania na kawę zależy od sprawnej obsługi, ruchu w lokalu, a także od rodzaju zamówienia – kawa na wynos powinna być podana szybciej niż na miejscu. Gorący napój na wynos w tekturowym kubku klient powinien dostać szybciej, niż kawę przygotowywaną i ozdabianą przez baristę.

Szybkie espresso

Czas oczekiwania na zamówioną kawę powinien być uzależniony od jej rodzaju. Na espresso nie powinno się czekać dużej niż 5 minut, ponieważ tylko wtedy będzie jeszcze gorące.

Dopuszczalny czas oczekiwania w przypadku cappucino to od 5 do 8 minut, w zależności od baristy. Na latte i bardziej „skomplikowane” kawy poczekamy dłużej. Co najmniej 15 minut gość będzie musiał posiedzieć przy stoliku podczas oczekiwania na „drip coffee”, czyli kawę przelewową.

W dużych sieciówkach, typu Starbucks, czy McDonalds, klient zaczeka od 2 do 5 minut. Czas – sprawdzony przez Amerykanów – jest niezależny od rodzaju kawy, ale zostanie ona podana na wynos w tekturowym kubku, co skraca czas przygotowywania.

Wydajność pracownika

Na czas oczekiwania klienta na kawę wpływa postawa pracowników. Doświadczeni bariści i kelnerzy usprawnią odbiór zamówienia. Podobnie jak elektroniczne ułatwienia, takie jak na przykład system POSbistro, wykorzystywany przy obsłudze gościa. Na ten mały szczegół, jakim jest czas, ma też wpływ właściciel. Po pierwsze powinien on przypilnować swoich pracowników i sprawdzić jakość ich pracy. Można do tego wykorzystać instytucję tajemniczego klienta, o której pisaliśmy TUTAJ.

[banner id=”5420″]

Po drugie właściciel nie powinien „oszczędzać” na prowadzeniu kawiarni. Nasz stały gość przychodzi do kawiarni zamówić swoje ulubionego cappuccino. Nagle okazuje się, że capuccino podrożało, a do tego zamiast 10 czeka na nie 20 minut! Powodem tego mogą być działania właściciela, który zmniejszył liczbę etatów i liczbę pracowników na jednej zmianie. Do tego podwyższył ceny. Zarobek? Właściciel oszczędził kilkadziesiąt złotych na bariście i otrzymał dodatkowy zysk z wyższej ceny kawy. Strata jednak jest dużo większa, niż zysk materialny. „Oszczędzanie” na pracownikach może okazać się równie mało opłacalne, co dopuszczenie do pracy ludzi, którzy po prostu się nie starają i z tego powodu za długo podają klientowi kawę.

Realny czas

Na koniec warto przeszkolić pracowników w odpowiedzi na pytanie „jak długo będę czekał na kawę?”. Gdy gość zamówi cappuccino, a wiemy, że u nas przygotowuje się je przez 5 minut, to kelner lub barista powinien na to pytanie odpowiedzieć zgodnie z prawdą. Bo przecież „chwila”, „kilka minut”, czy „sekunda” to pojęcie względne.

[banner id=”5004″]

Dodaj komentarz