Rowerowy biznes kwitnie, czyli czas na food bike!
Kochasz jazdę na rowerze i chciałbyś tą pasję połączyć z zarabianiem pieniędzy? Food bike to moda, która może przypaść Ci do gustu i pokaźnie uzupełnić Twoją kieszeń.
Rower od zawsze rewolucjonizował biznes, czy i tym razem tak będzie?
Za twórcę pierwszego, wprawionego w ruch roweru (wtedy: drezyna, maszyna biegowa) uznaje się powszechnie niemieckiego wynalazcę Karla Freiherra Drais von Sauerbronna, który opatentował pojazd w 1818 roku. Jednak pierwszy prototyp bardziej współczesnej wersji roweru w latach 1884-85 zaprojektował John Kemp Starley i z konsekwencją właśnie jego pomysłu produkcja rowerów rozwija się po dziś dzień. Czy mógł się spodziewać, że rowery przyniosą ludziom aż tyle dobrego? Rozwińmy…
Na przełomie XIX i XX wieku, wraz z olbrzymim boom na napędzane siłą ludzkich mięśni pojazdy, na świecie dokonało się wiele przemian gospodarczych oraz społecznych. W tym okresie rowery stawały się popularne zarówno w USA jak i w Europie, gdzie w większych państwach stanowiły nawet 80% transportu drogowego, a co za tym idzie – znacznie wzrósł popyt na ich produkcję. Amerykańscy producenci rowerów wykupywali łącznie aż 10% rynku prasowego pod reklamy! Uważa się, że rowery przyczyniły się również do wielu zmian w życiu kobiet, m.in. większa samodzielność w przemieszczaniu się po mieście czy moda na noszenie spodni. Zakup roweru był bardzo drogi, jak na tamte czasy, więc aby stać się szczęśliwym posiadaczem pojazdu ludzie musieli oszczędzać, co jednocześnie przełożyło się na ogólny spadek zysków z hazardu i alkoholu.
Obecnie rowery oprócz funkcji transportowej(rowery towarowe, miejskie) czy rekreacyjnej (rowery turystyczne) zaczynają być wykorzystywane w celach gastronomicznych. Rosnąca popularność food trucków przyczyniła się do powstania pod ich skrzydłami nowego trendu, mianowicie food bikeów, w których centralny punkt żywieniowy stanowi profesjonalnie przebudowana rama roweru. Moda na food bike przyszła do nas z zachodu m.in. z Holandii oraz Anglii, gdzie ten typ biznesu jest już bardzo popularny. W Polsce stawia dopiero pierwsze kroki, a właściwie wyznacza pierwsze ślady, jednak już widać olbrzymie zainteresowanie, zwłaszcza w branży kawowej oraz fast foodowej.
Źródło: jggastro.pl
Ile to cacko kosztuje?
To co odróżnia rowerowe punkty sprzedaży od stacjonarnych lub samochodowych to przede wszystkim, większa mobilność, oszczędność energii i oczywiście mniejsza inwestycja na start. Jednak każdy mobilny punkt sprzedaży zawsze będzie bardziej narażony na wpływ czynników zewnętrznych niż taki sam biznes mieszczący się w budynku. Dlatego też, przed podjęciem decyzji powinniśmy dobrze przemyśleć strategię inwestycyjną i obliczyć koszty związanie z zakupem takiego roweru. Najlepiej jest oddać produkcję w ręce fachowców, którzy dobiorą odpowiednie materiały i dadzą gwarancję jakości swoich usług. Na polskim rynku, na szczególne wyróżnienie zasługuje firma JG Gastro, która starannie wykonuje naprawdę fantastyczne wózki mobilne.
JG Gastro do produkcji swoich wielośladów wykorzystuje m.in. stal nierdzewną OH18N9, posiadającą certyfikat jakości PZH, drewno, plexi oraz szkło. Już na pierwszy rzut oka widać, że firma przywiązuje szczególną wagę do detali.
“Każdy wózek, czy też rower tworzymy wraz z klientem. Określając najpierw jego potrzeby, a następnie sam wygląd, rozmiar, wyposażenie oraz wykończenie.(…) Nasz nowoczesny park maszynowy oraz doświadczenie, pozwala nam na oddanie w Państwa ręce produktów dopasowanych do potrzeb, estetycznie wykonanych, a przede wszystkim, co najważniejsze przynoszących realne zyski.” – Jakub Gawriłow SEO & Designer JG Gastro
Firma wykonała również wyliczenia stopy zwrotu, z których wynika, że jeśli dobrze trafimy w potrzeby naszych klientów to zwrot z inwestycji osiągniemy już nawet po 2-3 miesiącach sprzedaży. Więcej tutaj Na stronie internetowej, można wyczytać, że firma wspomaga również swoich klientów w procesie finansowania projektów. Pokazuje to, że oprócz troski o sam produkt, producent dba również o to aby biznes jego klienta dobrze się rozwijał. Firma zapewnia również, że wszystkie produkty posiadają certyfikat PZH, a projekty są zatwierdzane przez sanepid (w cenie usługi).
To co, gotowy rozpocząć przygodę?
Zobacz wózki mobilne od JG Gastro
Autor: Izabela Głód, Źródło: jggastro.pl, wrower.pl, wikipedia.org
Pomysł z food bike jest innowacyjny i wbrew pozorom jest warty podjęcia ryzyka. Właściwie dopóki nie przeczytałam tego artykułu, nie pomyślałabym, że można zamienić food truck na food bike i będzie on miał rację bytu. Brakuje mi jednak odnoszącego się do tego artykułu, który skupiłby się na takim biznesie od środka. Na podtrzymaniu relacji z klientami, zarządzaniem zapotrzebowaniem oraz dobrą organizacją kalendarza czy zadań, ponieważ na dłuższą metę może okazać się to trudne. Jeśli chodzi o usprawnienie takiego biznesu od wewnątrz mogłabym polecić system CRM Kamflex. Wersja mobilna sprawdziłaby się w tego typu biznesie, a o tym więcej można poczytać tutaj: https://kamflex.pl/blog/87#mobilny-system-crm
w parku obok mnie latem bardzo często stoi pan, który sprzedaje kawę z takiego food bika. W weekendy zawsze jest tam duża kolejka